czwartek, 6 grudnia 2012

Rozdział 2.



Okazało się, że moi najbliżsi zrobili mi naprawdę wielką niespodziankę. Na boisku zauważyłam kilku niesamowicie umięśnionych facetów, za którymi szaleję już od dawna. Nie mogłam oderwać wzroku. Nagle poczułam dość silne szarpnięcie. Karola pociągnęła mnie za sobą w ICH stronę.

- Auć…. Oszalałaś? To boli! – krzyknęłam na Karolę. – Nie mogłaś delikatniej?
- Nie, nie mogłam delikatniej, bo stałabyś tu jak debil patrząc się na nich.
- Ale musimy tam iść? – zapytałam przerażona.
- Ty sobie kpisz chyba? To przecież Twoje marzenie. Stanąć obok nich, jak równy z równym. Nie jako kibic, ale jako znajoma.
- Równy z równym? Przecież oni po 2 metry mają. Ja w szpilkach mam ledwo metr osiemdziesiąt siedem.   : )

Gdy zaczęłyśmy zbliżać się do nich zauważyli nas. Obrócił się także Baron, który rozmawiał z jednym z nich. Czułam się trochę niezręcznie i byłam lekko skrępowana. Ale kto nie byłby skrępowany stojąc obok swych największych idoli? Po chwili stałam z nimi twarzą w twarz.

- Cz-cześć… - powiedziałam dość niepewnie.
- Chłopaki, to jest właśnie Sarah, moja kuzynka. – przedstawił mnie chłopakom Baron.
- Cześć! – powiedziało chórem siedem osób. – Po pierwsze miło nam Ciebie poznać, a po drugie i najważniejsze……. – zapadła grobowa cisza. - …… WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!

Stałam jak wryta. Nie mogłam się ruszyć, ani wydobyć z siebie najmniejszego dźwięku. Usłyszeć osobiście życzenia urodzinowe od swych mistrzów – bezcenne….

- Czy ja śnię? To nie może być prawdą. Stoi przede mną siedmiu zawodników Reprezentacji Polski w siatkówce!….

Zrobiło mi się trochę słabo z wrażenia. Kiedy tylko usłyszałam  jak śpiewają mi  ”Sto lat!” od razu się ożywiłam. Nie dlatego, że mi zaśpiewali, tylko dlatego jak to zrobili.. Fałsz na fałszu, ale takie ”Sto lat!” jest zawsze najpiękniejsze.

- Michał.
- Bartek.
- Krzysio.
- Zbigniew.
- Marcin.
- Michał.
- Piotrek. Reszta chłopaków nie dała rady przyjechać i baaardzo żałują, ale składają Ci także najserdeczniejsze życzenia. – przytulił mnie Piter.

- Nie dała rady przyjechać? Proszę Cię, ja nie mogę uwierzyć, że Wy tu jesteście. Gdybym wszystkich naraz zobaczyła, mogłabym dostać zawału! : )
- Byśmy Cię uratowali. – odezwał się Winiar. – W końcu dzisiejszy dzień musisz przeżyć. Są Twoje urodziny.
- Gotowa? – zapytał nagle Baron
- Na co?
- Na dalszą część niespodzianki! – usłyszałam głos Łukasza.
- Cooooo? Jeszcze jedna? Nie dość Wam? – zapytałam bardzo zaskoczona.

- Zabieramy Cię na caaały dzień. Aleks się zgodził. – zauważyłam niecny uśmieszek na twarzy Zibiego.

Nagle uniosłam się w górę i wylądowałam na plecach Ziomka.

- Ja porotestuję! Pomocy!   - Na nic zdały się moje nawoływania o pomoc, bo zarówno Karola, jak i Alek tylko się śmiali. – Dobra. Jeśli już naprawdę chcecie mnie gdzieś zabrać, to chociaż postaw mnie na ziemię.
- Nie. – oznajmił mi pewnym głosem Łukasz.  
- Jak to?
- Uciekniesz.
- Nie, nie ucieknę. Obiecuję.

Po kilku minutach moich próśb znów poczułam pod swoimi nogami grunt.

- Dziękuję.
- Tak ładnie prosiłaś, że musiałem ustąpić.
- To dokąd mnie zabieracie?
- Niespodzianka…


________________________________________________________________________
 Hej. :) Mam nadzieję, że opowiadanie choć trochę się podoba. Komentujcie pozytywnie, negatywnie, byle szczerze. Bo tylko na podstawie takich komentarzy będę mogła stwierdzić, czy pisać dalej. 

Jak minęła Wam środa? Mi dość pozytywnie. 

Pozdrawiam
no_princess 

25 komentarzy:

  1. Siema. znalazłam twój blog z bloga Vesper . :D
    Mi osobiście podoba się jak piszesz, ale mam do Ciebie wielką prośbę. Mogłabyś zrobić coś w stylu " Bohaterowie" bo chyba jestem troszkę pusta i nie za bardzo ogarniam kim jest Baron itp. :P No więc to tyle.
    A co do środy bardzo udana moja drużyna wygrała zawody. :))
    Zapraszam do mnie :
    http://sogni-e-volanti.blogspot.com/
    Pozdrawiam Idek :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki i gratulacje! Zrobię coś w stylu "bohaterowie". A zanim to nastąpi, Baron jest gitarzystą Afromental, pojawi się tu jeszcze właściwie cały zespół Afromental. Pozostałę osoby to przypadkowo dobrane imiona :)

    Pozdawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :D
      I jeszcze raz dziękuję za wyjaśnienie. xd moja pusta główka nastawiona jest jedynie na granie . :D
      Powodzenia w dalszym pisaniu./

      Usuń
    2. A w co garsz konkretnie? Też trochę gram, ale bardziej amatorsko. Dzisiaj na wuefie jak graliśmy w siatkę, to szło mi nawet dobrze, ale pod koniec byłam tak wyczerpana, że nawet nazwisko mojegpo kuzyna na koszulce nie pomogło :)

      Usuń
    3. W siatkówkę amatorsko tzn. dobrze mi idzie, ale nie w żadnym klubie czy czymś podobnych. zawody międzyszkolne i tak dalej nic wielkiego. a chodziło mi tutaj o tenisa. Trenuję go już 6 rok no i mam parę medali i pucharów na koncie. :D więc jest dobrze. mogłabyś mi powiedzieć kim jest ten Twój kuzyn, bo się domyślam, ale nie chce strzelić gafy . xd

      Usuń
    4. Może zgadniesz... :) spróbuj, a jak Ci się nie uda, to powiem.

      Tenis? to fajnie. Myślałam kiedyś, żeby zacząć grać, ale zawsze bałam się małych piłek, bo strasznie szybko latają.
      :)

      Usuń
    5. Łukasz ? :D
      Ja też na początku się bałam szłam na trening a tu taka piłeczka mi przed nosem xd. ale to jest do przyzwyczajenia jestem na korcie codziennie po 2 godziny oprócz niedzieli a w sobotę 2 razy więc już nie robi to na mnie wrażenia. :P

      Usuń
    6. Ziomek, Ziomek. Co prawda się nie znamy, ale jest to moja baaaardzo bliska rodzina :)

      Usuń
    7. Dałabym sobie rękę obciąć, żeby być na Twoim miejscu. :P
      Zazdroszczę.... :))
      To może na święto go poznasz . :D

      Usuń
    8. nie sądzę, bym go poznała. Mieszka teraz w Rosji. Jego siostra uczyła w szkole kilkanaście kilometrów od mojej wioski, ale niestety nie trafiłam tam... Moja przyjacółka też mnie namawiała, ale co ja mu powiem? " Hej Łukasz. jestem Twoją kuzynką." ? Sądzę, że to by nie przeszło... :)

      Usuń
    9. Nie, wystarczy powiedzieć rodzicom, że Ci zależy i sądzę że przyjedzie na święta więc z rodzinką zapadniecie któregoś wieczoru na "herbatkę".
      Myślę, że wystarczy pogadać o tym z rodzicami. :d
      i tak Ci zazdroszczę. :D

      Usuń
    10. Rodzice też chcieliby go poznać, ale największy problem leży w tym, że nie mamy żadnego kontaktu do niego.

      Jest problem. Nie mogę nigdzie znaleźć tego żeby zakładki stworzyć...

      Usuń
    11. Ohhh..to faktycznie kiepsko./ ale dla chcącego nic trudnego. :D
      A jakieś babcie czy coś w tym guście ?

      Kurde, właśnie też nie mogę znaleźć jak ja to zrobiłam. hahaha. :D
      Mam ! :D
      Wejdź sobie w ten pulpit nawigacyjny. tzn. jak masz bloga to na samej górze masz nowy post i projekt kliknij projekt i tam po lewej masz jakieś takie komentarze itp. i kliknij strony i będziesz miała tam ustawienia. Nowa strona i sobie ustalasz wymyślasz tytuł itp. mam nadzieję, że zrozumiałaś . xd

      Usuń
  3. O bohaterach będę pisać na bierząco. Pod postami, bo nie wiem jak to wszystko ogarnąć, a przeszkadzać komuś w czytaniu nie chcę dodając teraz posta z bohaterami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale możesz zrobić taka zakładkę tam na górze jak jest u mnie . :P

      Usuń
    2. spróbuję, ale jeszcze jestem w tym zielona :)

      Usuń
    3. Poszukaj w ustawieniach. wierzę w Ciebie. :D

      Usuń
  4. ale mogę dodać tylko jedną i nie wiem czemu.. :(

    OdpowiedzUsuń
  5. to musisz wejść w to jeszcze raz i jeszcze raz zrobić to samo. :P hahaha. ale to skompilowane. ja jak zaczęłam pisać i wgl. to byłam taka zielona, że masakra. xd ale teraz jest już ok. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już spadam, bo jutro z rana trening. ;/ o matko pobudka punkt 5 . hahaha :D
    Mam nadzieję, że do jutra. :D
    Powodzenia./ Idalia..

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki. Dobrej nocy i udanego treningu.

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno taki będzie jak każdy.
      Dobranoc/ :D

      Usuń
  8. Naprawdę super rozdział !!
    Mam nadzieję że szybko nadejdzie kolejny:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Będę starać się dodawać rozdziały codziennie wieczorem. To jest moje pierwsze opowiadanie i pierwszy blog, więc jeśli nowy rozdział nie pojawiłby się w odpowiednim czasie nie trać nadziei. :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ziomek ma konto na fb nie możesz tam do niego napisać?

    OdpowiedzUsuń